Od 1 września Centrum Kultury w Jędrzejowie ma nową dyrekcję. Burmistrz Jędrzejowa na 10 miesięcy na stanowisko dyrektora powołał Sebastiana Sipę, a jego zastępcą został Ireneusz Ślusarczyk. Dotychczasowy dyrektor Józef Straszak, mający 74 lata, przeszedł na emeryturę.

Józef Straszak jędrzejowską placówką, czyli najpierw Domem Kultury, a później Centrum Kultury, kierował nieprzerwanie przez 50 lat, tj. od 1973 r. Nie żegna się z nią całkowicie, gdyż do końca czerwca 2024 r. będzie dalej pracował na 1/4 etatu, by – jak powiedział obecny dyrektor – po 50 latach pracy łagodnie przejść na emeryturę.

Nowy dyrektor Sebastian Sipa od 2006 r. pełnił funkcję zastępcy dyrektora ds. artystycznych. Wcześniej, od 1999 r. pracował w Urzędzie Miejskim, gdzie zajmował się m.in. organizacją Dni Jędrzejowa.

Jak podkreśla Ireneusz Ślusarczyk, obaj nowi szefowie z Centrum Kultury są związani od początku lat 90. XX w.

– Jako młodzi ludzie działałyśmy w powstałym w 1993 r. „Strychu Dziadka Hieronima”. Byliśmy bardzo aktywni, raz w miesiącu odbywały się biesiady. Sam wcześniej działałem w kabarecie „Kosa Ostra”, w 1992 r. występowałem na festiwalu w Opolu, natomiast Sebastian wraz ze „Strychem” w 1996 r. W Centrum Kultury z przerwami pracuję od 1994 r. – mówi Ireneusz Ślusarczyk.

Filarami pracy Centrum Kultury są taniec, muzyka, teatr i plastyka. Pytamy Sebastian Sipę, czy planuje jakieś zmiany, czy będą nowe oferty.

– Dopiero oswajamy się z nowymi obowiązkami, ale wiemy, że trzeba wyjść z nowymi propozycjami. Taniec, muzykę, teatr i plastykę chcemy rozwinąć, m.in. poprzez skierowanie oferty nie tylko do dzieci i młodzieży, ale również do dorosłych. To będzie główna zmiana. I tak, np. obok zajęć tanecznych dla dzieci będą również zajęcia z tańca nowoczesnego i jazzowego dla grupy wiekowej 30 plus. Myślimy również o tańcu towarzyskim. Podobnie będzie z zajęciami plastycznymi, muzycznymi i teatralnymi. Zamierzamy powołać także grupę teatralno-kabaretową seniorów – mówi Sebastian Sipa.

– W Jędrzejowie działa już kilka instytucji i organizacji, które oferują różne zajęcia dla mieszkańców. Sądzimy, że Centrum Kultury może być miejscem integracji i współpracy różnych środowisk zajmujących się działalnością kulturalną, a przede wszystkim miejscem integracji mieszkańców. Mamy duże doświadczenie w pracy w kulturze, znamy środowisko, dlatego jest szansa, że ten pomysł uda się zrealizować. Istota samorządowej działalności kulturalnej polega na tym, by łączyć ludzi pełnych pasji w różnym wieku, by w tym mieście lepiej się żyło – mówi Ireneusz Ślusarczyk.

– Jest również taki pomysł, by przygotowane przez Centrum Kultury biletowane imprezy odbywały się raz w miesiącu. Jeśli chodzi o kino, to przecież z tego, które jest u nas, nie zrobimy multikina. Dlatego oprócz dużych kasowych premier będziemy chcieli zapraszać fanów kina na ambitne filmy. Mamy już za sobą jedną taką imprezę: „Cinemaj” – mówi Sebastian Sipa.

Ireneusz Ślusarczyk mówi o powrocie do historycznej nazwy „Gdynia”, czyli tej, którą nosiło pierwsze kino w Jędrzejowie przy ul. Strażackiej.

Pomysłów jest więcej. Jak mówi Sebastian Sipa, rozważana jest koncepcja organizacji festiwalu muzyki „okołojazzowej” oraz imprezy tanecznej o charakterze ogólnopolskim.

– Uważamy, że w Jędrzejowie powinny być cztery duże imprezy kulturalne, które odbywać się będą regularnie, a ich renoma będzie się podnosiła, by z czasem stały się wydarzeniami regionalnym, ogólnokrajowym. Trzeba pamiętać, że kilka takich imprez się odbyło, jak np. festiwal teatralny „Trema” czy też „Rapsodalia” – mówi Sebastian Sipa.

Nowy dyrektor wprowadza również pewne zmiany organizacyjne w funkcjonowaniu Centrum Kultury, gdzie obecnie pracuje 17 osób.

– Z obecnego sekretariatu wyprowadzamy księgowość, która będzie teraz w innym pomieszczeniu. Wydzielimy również kadry. Po prostu stworzymy normalny, profesjonalny sekretariat. Powstanie również impresariat, który będzie się zajmował wynajmowaniem sali widowiskowej na imprezy zewnętrzne, sprzedażą biletów i organizacją imprez biletowanych. Zależy nam na tym, by Centrum Kultury przynosiło dochody i to niemałe. Będziemy również pisać projekty, by sięgać po środki zewnętrzne. Chcielibyśmy także podnieść pensje pracowników, które są bardzo niskie – powiedział Sebastian Sipa.

Na zdjęciu: Sebastian Sipa (z lewej) i Ireneusz Ślusarczyk (z prawej).