Rozmawiamy z pochodząca z niedalekiego Prząsławia Magdaleną Karoń, finalistką konkursu Miss Polski, który w najbliższą niedzielę, 8 grudnia, odbędzie się w Katowicach. Na finał wybierają się także rodzice, którzy będą za nią mocno trzymać kciuki.

W jaki sposób trafiłaś do konkursu Miss Polski?

– Moja przygoda z Miss Polski rozpoczęła się od udziału w wyborach Miss Warszawy 2019. Zdobyłam tytuł Miss Publiczności i zakwalifikowałam się do ćwierćfinału Miss Polski 2019. Potem udało mi się przejść ćwierćfinał i zostałam półfinalistką. Wtedy wraz z 41 pozostałymi półfinalistkami wyjechałyśmy na zgrupowanie w Międzyzdrojach. Tam odbyły się kilkudniowe intensywne przygotowania pod bacznym okiem Anny Bubnowskiej. W czasie półfinału, relacjonowanego w telewizji TV4, zdobyłam tytuł Miss Internetu, co dało mi awans do finału. Zgrupowanie 24 finalistek zaplanowano przed samymi wyborami w Bielsku-Białej. Będziemy ćwiczyć choreografię i układy; zaplanowane są sesje zdjęciowe i nagrania do telewizji. Będzie to bardzo męczący okres, ponieważ żeby dobrze wypaść, dużo czasu trzeba poświęcić na przygotowania. Ale nie narzekam, bo to wspaniała przygoda mojego życia. Poza tym podczas zgrupowania jest okazja, by poznać pozostałe finalistki. Sam finał odbędzie się 8 grudnia w Katowicach i będzie relacjonowany na żywo w telewizji Polsat o godz. 20.00. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że dostałam się do finału Miss Polski. To dla mnie wielkie wyróżnienie, tym bardziej, że wybrali mnie internauci.

Powiedz, co obecnie robisz?

– Od paru lat mieszkam i pracuję w Warszawie. To miasto będę też reprezentować w finale konkursu. Jestem lekarzem rezydentem chirurgii ogólnej. Wolne chwile najchętniej spędzam z przyjaciółmi oraz na festiwalach muzycznych. Jędrzejowianie mogą kojarzyć mnie i moich rodziców bardziej jako łuczniczkę i trenerkę klubu łuczniczego „Karima” Prząsław.

Jak wyglądała droga do konkursu Miss Polski?

– Pierwszy konkurs, w jakim brałam udział, to Miss Województwa Świętokrzyskiego w 2017 r., który wygrałam. Była to jedna z najwspanialszych przygód w życiu. Ten konkurs pozwolił mi zniszczyć w sobie pewne kompleksy i obawy, otworzyć się na innych. Później startowałam w takich konkursach, jak Bursztynowa Miss Lata, Fotomodels Poland 2017. Kiedy na stałe osiadłam w Warszawie, postanowiłam, że zgłoszę się do konkursu Miss Warszawy.

Skończyłaś studia medyczne i jesteś lekarzem. Jak udaje ci się połączyć pracę zawodową z udziałem w konkursach piękności?

– Swój zawód traktuję bardzo poważnie i jest on na pierwszym miejscu. Bycie lekarzem było moim marzeniem. Modelingiem zajmuję się hobbistycznie i tylko wtedy, gdy mam nadmiar wolnego czasu. Natomiast udział w wyborach Miss Polski traktuję jako przygodę życia.

Wierzę, że ta przygoda to piękne wspomnienia na całe życie.

Co powiedziałbyś dziewczętom, które zastanawiają się, czy wziąć udział w konkursach piękności?

– Występ na scenie Miss Polski to coś wyjątkowego. Zachęcam wszystkie dziewczyny, aby uwierzyły w siebie i poszły na casting do konkursu piękności. To przygoda życia i zarazem nieoceniona możliwość zdobycia doświadczenia scenicznego, otwarcia się na ludzi, nabrania pewności siebie. Nie ma się czego bać, każdy może przyjść na casting, a uroda zewnętrzna to naprawdę kwestia bardzo indywidualna. Konkursy piękności pomagają kształtować charakter i uczą pokazywać się z najlepszej strony.

Rozmawiała Grażyna Ślusarek